Jubileusz 25 lecia Higma Service! Wywiad z Maciejem Jaeschke, Prezesem Zarządu

Autor: Higma Service

Jubileusz 25-lecia Higma Service to nie tylko wielkie święto, ale także ogromny sukces. Chcemy się nim dzielić z naszymi Klientami, Partnerami i Pracownikami. O tym, jak wspomina ten okres, opowiada założyciel i Prezes firmy, Maciej Jaeschke. 

Maciej, jak wygląda firma z Twojej perspektywy po 25 latach działania na rynku?  

To zupełnie coś innego – 2 byty, dzisiejszy i ten sprzed 25 lat, nie mają wspólnych cech – no chyba, że ja jestem jedynym łącznikiem 😊. Dzisiaj to faktycznie jest organizacja posiadająca swoją strukturę, standardy, procesy i przede wszystkim zespół zaangażowanych specjalistów w wielu dziedzinach i obszarach.  

Część z nas posiada kompetencje wynikające z wykształcenia, część z doświadczenia, co nie zmienia faktu, że tworzymy zespół, który łączy swoje umiejętności w celu uzyskania satysfakcji naszych Klientów. Żeby nie było tak słodko, to ten organizm 25 lat temu miał na pewno jedną przewagę w postaci szybkości procesu decyzyjno wdrożeniowego, który wtedy następował natychmiast, dzisiaj wymaga czasu i dopełnienia formalności.    

A jak ostatnie 5 lat wpłynęło na Higma Service w kontekście dynamicznych zmian wywołanych pandemią i sytuacją polityczną? 

Ostatnie 5 lat to wzrost dynamiki zmian, ich nieprzewidywalność, nieoczywistość i często brak doświadczenia w podobnych sytuacjach.  

Po 20 urodzinach planowaliśmy pewne zmiany techniczne, organizacyjne i na moment przed ich materializacją najpierw zaskoczyła nas sytuacja z pandemią a następnie atak Rosji na Ukrainę i w następstwie tych zdarzeń- lawina niekorzystnych biznesowo konsekwencji. Ale skupmy się na pozytywach, bo w okresie ostatnich lat nauczyliśmy się pracować mobilnie, poprawiać efektywność, szybciej reagować i dostosowywać się do zmian. Trudny czas to też okres weryfikacji i sprawdzenia kto jest z nami i z kim my jesteśmy na dobre i na złe.  

W czym tkwi siła firmy, która działa już 25 lat i nadal się rozwija?  

Składa się na to wiele czynników, z punktu widzenia organizacji to zaangażowany zespół, który wciąż ma apetyt i chęci do sięgania po więcej. Nie bez znaczenia są pozytywne opinie od Partnerów biznesowych, Klientów, którzy doceniają nasze działania, ale też wciąż przyłączają się do tworzonych inicjatyw lub nas zapraszają do współdziałania.

Z osobistego punktu widzenia – to świadomość, że bycie aktywnym, zaangażowanym wciąż pozwala się rozwijać i doświadczać. Zgadzam się z powiedzeniem, że „kto stoi w miejscu ten się cofa”, ta świadomość i niechęć do pozostania z tyłu jest również napędem do działania.    

Z czym, jako wyzwaniem, mierzy się obecnie Prezes Higma Service? A jak było 25 lat temu?  

25 lat temu nie było Prezesa 😊. Myślę, że tak naprawdę wyzwania są podobne czy też podobnej natury, związane z podejmowaniem decyzji i braniem odpowiedzialności za te decyzje. Różnica jest w ilości zer i w komforcie, że dzisiaj mam możliwość konfrontowania tych tematów, decyzji z zespołem.  

Dzisiaj też jest dużo łatwiej pod kątem technicznym czy też w warunkach w jakich funkcjonujemy, wspomagani przez technologię.  

W ostatnim wywiadzie z okazji 20 lecia Higma Service, wspominałeś o tym, że chcesz, żeby firma była ogólnopolska, stabilna, wysoko oceniana przez Klientów, czy coś się zmieniło? Czy kolejne 5 lat działania zbliżyło Higma Service do tego o czym mówiłeś?  

Nasze priorytety są określone długoterminowo i konsekwentnie je realizujemy. Te 5 lat to około 30% wzrost oceniany z perspektywy wartościowej, szereg zmian organizacyjnych, które poprawiły naszą efektywność. Stale pracujemy nad rozwojem zespołu i pozyskujemy nowych Partnerów do współpracy. Nie bez znaczenia były też doświadczenia w okresie pandemii, która okresowo wyłączyła ze współpracy niektóre sektory w których pracują nasi Klienci – liczę, że to już za nami i teraz będziemy mogli się skupić na celu naszych działań, którym jest bycie wiodącym dostawcą kompleksowych rozwiązań do utrzymania czystości i higieny.

Jakie momenty w firmie wspominasz najlepiej? Co powoduje, że myśląc o tym uśmiechasz się?  

To temat na osobny wywiad, bądź też książkę. Tak naprawdę pewne zdarzenia z perspektywy czasu widzę zupełnie inaczej również te, które wydawały się trudne. Zawsze mój uśmiech wywołują wspomnienia dotyczące podejmowanych przez nas, nieoczywistych i pozornie niemożliwych, działań, począwszy od wypożyczenia ponad 20 lat temu siedziby firmy od zaprzyjaźnionych przedsiębiorców w celu ugoszczenia Klienta, po podjęcie się realizacji jednego dnia dostaw produktów do kilkuset punktów, w których nasz Klient rozpoczynał swoją działalność. Zupełnie osobną kategorią są te wspomnienia związane z konkretnymi osobami i doświadczeniami: pierwszy pracownik, pierwszy firmowy emeryt.  

Czy inspirujesz się polskimi przedsiębiorcami? Czy jest ktoś, kto w ostatnim okresie Ci zaimponował?  

Jest ich naprawdę dużo, począwszy od nazwisk znanych z czołowych miejsc rankingów biznesowych, ale też często inspirują mnie lokali przedsiębiorcy, którzy potrafią wdrożyć innowacje, są konsekwentni i zdeterminowani w realizacji swoich pomysłów. Uwielbiam rozmowy z tymi, którzy są otwarci, dzielą się doświadczeniami lub ze świeżym spojrzeniem dyskutują o moich pomysłach.

Firma, która powstała jeszcze w XX wieku, działa od 25 lat, w międzyczasie zaszły ogromne zmiany cyfrowe w naszym otoczeniu, pojawiły się nowe możliwości. Jak wpłynęło to na Ciebie? Czy jesteś fanem nowych rozwiązań i technologii? 

To brzmi strasznie „powstała jeszcze w XX wieku…” 😉 Tak na poważnie wydaje mi się, że jestem w miarę na bieżąco i dostrzegam możliwości technologiczne. Jako firma korzystamy z wielu rozwiązań wspierających działalność. Jesteśmy przygotowani do realizacji zdalnej naszej działalności, automatyzujemy procesy obiegu dokumentów i wirtualizujemy dokumenty.  

Dla naszych Klientów dostępne są również cyfrowe rozwiązania począwszy od dozowników, które automatycznie informują o brakującym wkładzie, poprzez złożone rozwiązania wspomagające organizację całego procesu utrzymania czystości czy wysoko zaawansowane automaty sprzątające. Osobiście chętnie pochylam się nad rozwiązaniami, które pozwalają ułatwić codzienną pracę, przyśpieszyć i zautomatyzować procesy. Żeby te wszystkie rozwiązania były wdrożone efektywnie wymagane jest rozumienie potrzeb, zaangażowanie i wiedza o oczekiwaniach naszych Partnerów.   

Czego życzyłbyś firmie i jej pracownikom z okazji tegorocznego jubileuszu 25-lecia?  

Żeby nam się chciało: słuchać potrzeb Klientów, angażować w ich spełnianie, projektować nowe rozwiązania… – po prostu nie stać w miejscu. Lubię zmiany, lubię dynamikę, lubię jak coś się dzieje i jestem przekonany, że bycie zaangażowanym wzmacnia, daje możliwość długiego i dobrego funkcjonowania.   

Co pozwala Ci się zrelaksować po pracy? Czy jest to nadal jazda na rowerze?  

Tak, rower to moje odkrycie po latach i nadal aktualne. Pozwala się zrelaksować, oczyścić. Czerpię z bycia aktywnym doświadczenie, które znajduje zastosowanie w biznesie, choć zdobywane na innej płaszczyźnie. Dbanie o plan treningowy, wyznaczanie celów krótko i długoterminowych, regeneracja jest naprawdę wiele wspólnych obszarów. Miało być o relaksie, więc lubię poczytać książki, posłuchać muzyki i potrafię już też nic nie robić, tak po prostu spędzić godzinę na nic nie robieniu co naprawdę nie było łatwe…